Trzecie szczepienie i trochę aktualności

Wczoraj po południu byliśmy na trzecim szczepieniu. Musieliśmy odczekać w kolejce, bo niestety ze względu na upały wiele dzieci miało odroczone szczepienie. Filipek chyba czuł, że będzie się działo coś niedobrego, bo jak tylko słyszał, że jakieś dziecko płacze, to od razu robił smutną minę i też zbierał się do płaczu.
Na szczęście znów trafiliśmy na tą samą fajną panią doktor, co ostatnio. Filipek waży już 7780 g! Ma 63 cm. Doktorka pochwaliła, że pięknie przybiera. Powiedziała też, że dobrze, że zaczęliśmy dawać przecierki i kazała powoli wprowadzać gluten. Mówiłam jej też, że po ostatnim szczepieniu Filipek miał 2 dni gorączkę- kazała zbijać w razie gdyby sytuacja się powtórzyła oraz zaszczepiła go tą lepszą-oczyszczoną szczepionką, za którą normalnie powinno się płacić. Swoją drogą to jest okropne, że większość dzieci dostaje nieoczyszczone szczepionki! A jak chce się lepszą to trzeba słono za to zapłacić!
Samo szczepienie oczywiście koszmar;/ Filip płakał strasznie;/ Dobrze, że po wyjściu z gabinetu dość szybko się uspokoił. Po przyjeździe do domu od razu uspałam go na noc (było już po 18). No i tym razem synek czuł się dobrze, nie miał gorączki, pięknie przespał noc, a rano jak zwykle obudził się z uśmiechem...ufff....Kolejne kłucie za 6 tygodni, na szczęście już tylko jeden zastrzyk.

*     *     *
Wczoraj rano pojechałam odebrać mój dyplom magisterski, a później ruszyłam na zakupy do Rossmanna;) Oto efekty:


Kaszki Bobovita w promocji-przy zakupie dwóch, druga za 50 % ceny. Do tego kupiłam troszkę przecierków, soczki jabłkowe oraz kaszkę z glutenem od 4 m-ca. Nareszcie udało mi się znaleźć, bo do tej pory wszystkie, które widziałam, były dopiero od 6 m-ca.



Kupiłam też skarpetki z grzechotką, które od razu przypadły Filipkowi do gustu:



Wczoraj też przyszła paczka z pościelą dla Filipka. Muszę ją jeszcze wyprać, ale nie mogłam się powstrzymać i włożyłam do łóżeczka, żeby zobaczyć jak się prezentuje:



Rozszerzanie diety idzie super:) Na razie wprowadziliśmy marcheweczkę i brokuła ze słoiczków Bobovity. Jedno i drugie bardzo Filipkowi posmakowało, chociaż przy pierwszej łyżeczce brokuła jak zwykle się krzywił. Na szczęście szybko się rozsmakował i zakończenie karmienia poskutkowało płaczem. Cieszę się, że mały tak ładnie je, bo troszkę się bałam, że nie bardzo będzie chciał coś innego niż mleczko. Dziś na obiadek będzie marchewka z ziemniakiem. I do tego zaczynamy ekspozycję na gluten. Od jutra chyba wprowadzimy też kaszkę na śniadanie.

Komentarze

  1. Moja szafka dzis wypełniła się przecierkami ,soczkami itp dl Lilki mamy zapas chyba na 3 mies.
    Lili wszystko lubi:)
    Dorwaliśmy fajne promocje więc zaszaleliśmy:)

    OdpowiedzUsuń
  2. My sie zdecydowalismy na platne szczepienie 5w1 kosztuje 99 zl ale ma tylko jedno wklucie do tego pediatra nam mowila ze jest bezpieczniejsze bo np krztusiec jest oczyszczony no i obaj moi swietnie znosili kazde szczepienie zero goraczek.A.F

    Co do jedzonka to zachecam Cie do gotowania :) to na prawde o wiele lepiej wyglada niz sie wydaje.Tez myslalam ze takie male porcje to nie wiadomo jak szkoda zachodu itp i na poczatku dawalam sloiczki glownie ze wzgledu na to ze byly odpowiednio przygotowane do wieku a ja balam sie ze cos zle przyzadze ale teraz juz gotuje. wkladam do malego garnuszka marchewke ziemniaczka rozyczke brokula kawalek piersi z kurczaka czy innego mieska i gotuje dosypuje kaszke kukurydziana zeby bylo gesciejsze i po ugotowaniu calosc miksuje pozniej mozna przelac w sloiczki i to sie "zassie" o ile wleje gorace i taka zupke mam na 3 dni balam sie ze po sloiczkach nie bedzie chcial jesc domowego ale palaszuje porzadna szklane takiej zupy ! :) do tego zagotowuje pol lyzeczki kaszy mannej (gluten) mozna tez wprowadzac np kupic kaszke mleczna manna np bobovita ma przelicznik na stronie z kazdego swojego produktu i ta co ja mam 2,5 lyzeczki odpowiada wlasnie 3 g glutenu wsypuje do deserku i mieszam juz bez zadnego gotowania tak na sucho (deserki daje ze sloiczkow bo maja tam wszystkie owoce) ale np czasem robie mu deserek sama np kaszke kukurydziana albo manna troszke maselka gotuje i do tego starte jabluszko.Super sprawa jest tez kisiel- gotuje z soczku bobofrut.A.F

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Polub nas na Facebooku:)

Moje zdjęcie
Aneta S.
Mama Filipa (ur.2013 r.) i Kubusia (ur.2015 r.). Miłośniczka książek, zarówno tych dla dzieci, jak i literatury dla dorosłych. Fanka zabaw kreatywnych, puzzli i wycieczek po Polsce. Żłobkowa ciocia, która kocha swoją pracę:)

Archiwizuj

Pokaż więcej

Etykiety

Pokaż więcej